
już się chce wracać
do tej co
na wzgórzu
na samym końcu
lanckoroński zamek
lanckoroński las
lanckorońska historia
letnie lody Lilii
dla spragnionych
co podziwiają jej piękno
wystarczy zatrzymać się chwilę
by zanurzyć oko w widoki pod niebem
by oddech usłyszeć swój
dusza śpiewa w letni wieczór
zauroczeni w ten zgiełk cieni
otuleni zachodem słońca
wszyscy już śpią
a my wracamy
pieszo
pod górę obok alei szeptów dla zakochanych
chmury rysują góry jeszcze wyższe od tych
rzeczywistych
na wietrze malują słowa wdzięczności
wspomnień
że jest taka skromna
a zarazem piękna